Bulwary nad Wisłą już otwarte. "Nie ma takich ani nad Tybrem, ani nad Tamizą, ani nad Sekwaną"

Michał Wojtczuk  10 sierpnia 2017

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,22217420,bulwary-na-wisla-juz-otwarte-nie-ma-takich-ani-nad-tyberm.html

 

Z pełnym przekonaniem powtarzam: Warszawa ma piękniejsze bulwary niż Paryż, Londyn czy Rzym. Na pewno będą umieszczane we wszystkich przewodnikach po mieście jako wielka atrakcja - mówiła prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz na otwarciu bulwarów w pobliżu mostu Śląsko-Dąbrowskiego.

W czwartek do użytku został oddany fragment łączący zbudowany dwa lata temu bulwar Karskiego (od Podzamcza do mostu Śląsko Dąbrowskiego) z promenadą skończoną w czerwcu (od Karowej do mostu Świętokrzyskiego). – Dzięki temu 400-metrowemu odcinkowi, który oddajemy dziś do użytku, bulwary mają już dwa kilometry długości – mówiła prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.

 

Takich bulwarów nie ma ani nad Tybrem, ani nad Tamizą

Elementem nowego odcinka jest przejście pod Wisłostradą, które poprzez ul. Bednarską łączy promenadę z Krakowskim Przedmieściem. W sąsiedztwie tunelu na promenadzie utworzono też coś w rodzaju placu, na którym stoi kilka wysokich masztów pokazujących rekordowe poziomy Wisły. Oprócz tego na bulwarach pojawiły się elementy podobne do tych na oddanych do użytku w czerwcu – wykończone drewnem pawilony gastronomiczno-usługowe, posadzono też około 30 grabów, 7 lip, 5700 wierzb purpurowych, 1900 berberysów, 1080 płożących berberysów i 2000 wierzb wiciowych.

– Mogę powiedzieć, że nasze bulwary są najładniejsze w Europie, jeśli nie na świecie. Nie ma takich ani nad Tybrem, ani nad Tamizą, ani nad Sekwaną, są niezwykłe, bo Wisła  jest wyjątkowa. Ich zdjęcia będą we wszystkich przewodnikach po Warszawie  – mówiła Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Przy południowej stronie mostu Śląsko-Dąbrowskiego ulokowano nową stację miejskich rowerów Veturilo. Kolejna taka stacja powstała przy Karowej.


Kolejny fragment bulwarów w 2018 r.

Oba odcinki bulwarów między mostem Śląsko-Dąbrowskim a Świętokrzyskim budowała firma Skanska. Warte ok. 66 mln zł prace realizowała od kwietnia 2016  r. Stołeczny ratusz rozmawia z tą firmą na temat budowy ostatniego, 200-metrowego odcinka bulwarów na wysokości pomnika Syreny.

Ten fragment, tak jak poprzednie, zaprojektowała pracownia RS Architekci. Planowana tu jest wyjątkowo widowiskowa atrakcja: na osi ul. Tamka spod pomnika Syreny do Wisły ma spływać wodna kaskada podświetlana nocą. Być może umowa na budowę tego odcinka bulwarów zostanie podpisana jeszcze przed końcem wakacji. Spacerować tam będzie można w 2018 r.

 

 

 

Bulwary wiślane. "Jak w Sopocie" - ocenia Michał Wojtczuk [ZDJĘCIA]

12 sierpnia 2017

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,22223172,na-bulwarach-jak-w-sopocie.html

 

Najdłuższy pieszy deptak w Polsce

Niektóre miejskie inwestycje potrzebują czasu, żeby mieszkańcy się do nich przekonali. Ale bulwary warszawiacy pokochali natychmiast. Ostatnim takim sukcesem było chyba veturilo. To nie jest kwestia lansu, nie chodzi o to, że wizytą na bulwarach można się chwalić znajomym (choć stężenie modnych fryzur i okularów wśród spacerowiczów grubo przekracza tu warszawską średnią). Dzięki oddanemu do użytku w czwar-tek 400-metrowemu odcinkowi promenady bulwary mają już 2 km długości, a licząc z tymi starszymi, aż do klubu Spójnia i mostu Poniatowskiego – prawie 5 km. To jest najdłuższy pieszy deptak w Warszawie, a może i w Polsce.

Nowe bulwary urzekają pieczołowicie dobraną zielenią. Tylko na ich najnowszym fragmencie posadzono 19 sporych grabów i lip, do tego ponad 6 tys. krzewów. Na 800-metrowym odcinku otworzonym w czerwcu jest około 40 drzew i prawie 10 tys. krzewów. Te wszystkie rośliny i drewniane altany sprawiają, że bulwary nie są monotonne, a spacer jest przyjemnością.

Projektantów z pracowni RS Architektura Krajobrazu warto też pochwalić za ciekawą, ale spokojną architekturę. Nawet pieszy tunel pod Wisłostradą na osi ul. Bednarskiej jest na swój sposób przytulny, a owal-ne wejścia tak fotogeniczne, że co chwila ktoś robi tam sobie zdjęcia. To zresztą cecha charakterystyczna całej promenady. Niewiele jest w Warszawie miejsc tak chętnie fotografowanych przez turystów.

Atutem jest różnorodność

Atutem bulwarów jest ich różnorodność. Tu można poskakać na trampolinach, tam posiedzieć na leżakach rozstawionych na łasze piasku, gdzie indziej oprzeć się o barierkę i popatrzeć na Wisłę. Coś dla siebie znajdą zarówno ludzie w eleganckich garniturach, jak i deskorolkowcy w spodniach z obniżonym krokiem. Podkreślał to podczas otwarcia promenady Michał Olszewski, wiceprezydentWarszawy: – To jest wolna swobodna przestrzeń, z której każdy może korzystać, dostępna dla ludzi w każdym wieku.

 

Bulwary wiślane. W czwartek otwarcie ostatniego fragmentu między Karową a mostem Śląsko-Dąbrowskim

Michał Wojtczuk  09 sierpnia 2017

 

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,22212421,warszawskie-bulwary-w-piatek-otwarcie-ostatniego-fragmentu.html

 

W czerwcu do użytku oddano 800-metrowy odcinek bulwarów między mostem Świętokrzyskim a Karową. Budowa kolejnego 400-metrowego fragmentu promenady między Karową a mostem Śląsko-Dąbrowskim zakończyła się pod koniec czerwca, ale przez ostatnie tygodnie trwały odbiory techniczne. Teraz wreszcie się skończyły i w czwartek, 10 sierpnia, bulwary zostaną udostępnione dla pieszych. Na godz. 10 zaplanowano oficjalne otwarcie z udziałem władz miasta, a po nim będzie już można korzystać z tego odcinka bulwarów.

Ustawiono tam charakterystyczne słupy z żaglami dające trochę cienia, posadzono zieleń, zainstalowano także kilka pawilonów usługowo-gastronomicznych. Wraz z oddaniem tego fragmentu promenady zniknie rowerowy objazd bulwarów – cykliści będą mogli jeździć asfaltową ścieżką na koronie bulwarów.

Z okazji zmiany imienia patrona bulwarów na bulwary im. gen. George’a Smitha Pattona grupa medialna ZPR – operator bulwarów wiślanych – przygotowuje od soboty 12 sierpnia do wtorku 15 sierpnia Festiwal Kuchni i Kultury Amerykańskiej.



Bulwary wiślane. Aż kusi, by zanurzyć stopę w fontannie

Martyna Śmigiel 11 lipca 2017

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,22078112,bulwary-wislane-az-kusi-by-zanurzyc-stope-w-fontannie-komentarz.html


Powstał najpiękniejszy, wzniesiony z najlepszych materiałów salon, ale o uroku swojskiego podwórka pod blokiem. Tutaj nie przychodzi się tylko na niedzielny spacer, ale po prostu pobyć. Są wygodne siedziska, kawałek plaży z leżakami, meble miejskie schowane pod pergolami, trampoliny, które przyciągają starszych i młodszych, rampy do jeżdżenia na desce (skaterzy długo czekali na taką przestrzenną nobilitację). Ludzie spacerują z psami, pozdrawiają innych. Woda w fontannach nie krąży ospale w nieckach, ale tryska z samego podłoża, mocząc tych, którzy nie boją się podejść bliżej. Śmiałków nie brakuje, bo teren wyłożono miękkim materiałem. Aż się prosi, żeby zdjąć buty i zanurzyć stopę.

Na taki kawałek miasta czekaliśmy – piękny, ale o urodzie, która nie onieśmiela. Tym możemy przekonać do siebie turystów. Warszawa miastem nie historycznych atrakcji (w tym niech sobie bryluje Kraków), ale spektakularnych bulwarów nad rzeką, jakich nie ma w całej Europie? A to dopiero niecałe dwa kilometry nabrzeża. Miejsca jest jeszcze sporo, budujmy dalej.